Zdjęcie korony odkryte przez Dominika Szulca

i

Autor: Fotografie ze zbiorów Archiwum Akt Nowych

Historia

Litwini odkryli korony władców Polski. Wcześniej ich archiwalne fotografie odkrył kraśniczanin

2025-01-10 0:35

Litwini odkryli tajną skrytkę z insygniami grobowymi władców Litwy i Polski. To znaczące odkrycie dla obu krajów. Chodzi dokładnie o trzy korony, w których pochowani byli Aleksander Jagiellończyk, pierwsza żona Zygmunta Augusta Elżbieta Habsburżanka i jego druga żona Barbara Radziwiłłówna.

Wcześniej te same korony w wileńskiej katedrze odkryli Polacy w 1931 roku, jednak z uwagi na wybuch wojny musieli ponownie je ukryć. Poszukiwania trwały kilkadziesiąt lat, ale finalnie udało je się odnaleźć 16 grudnia.

Jak mówi nam dr Dominik Szulc, kierownik Narodowego Instytutu Dziedzictwa i historyk z Kraśnika to kluczowe odkrycie zarówno dla Polski jak i Litwy:

To są szczególne insygnia, te, które zostały odnalezione. Nie doszło bowiem do odnalezienia insygniów władców wyłącznie litewskich, ale insygniów władców polskich również. Drugą sprawą jest to, że zarówno my, jak i Litwini, cierpimy na ogromny deficyt regaliów. Nigdzie nie posiadamy żadnej korony, tak zwanej koronacyjnej, albo Corony Privilegiata, nazywanej też koroną Chrobrego, żadnej.

Wspomina też, że korony po raz pierwszy odkryli Polacy:

Te korony zostały odnalezione przez Polaków w Wilnie już w roku 1931. Ale w związku z wybuchem II wojny światowej i wkroczeniem Armii Czerwonej do Wilna w obawie przed tym, co mogłoby się z tymi insygniami stać, zostały one ukryte. Zostały one ukryte na tyle dobrze, że w przeciągu tych kilkudziesięciu lat, które minęły od początku II wojny światowej, trwały poszukiwania tej korony. I to, co się udało zrobić 16 grudnia, to jest efekt nie w przypadku, że podczas remontu coś się wydarzyło, tylko całkowicie intencjonalnej próby odszukania.

Wojewódzka Izba Tradycji Pożarniczych w Kraśniku

Korony zachowały się też w dobrym stanie, dzięki czemu prawdopodobnie będziemy mogli je podziwiać na wystawach stałych:

One zachowały się generalnie w niezłym stanie. To znaczy korony grobowe królowych, Elżbiet i Barbary, są w bardzo dobrym stanie, w znacznie gorszym stanie jest największa z nich, czyli korona grobowa Aleksandra Jagiellończyka. Bez wątpienia konserwatorzy sztuki będą musieli wykonać całą serię zabiegów, żeby doprowadzić się do takiego stanu, w którym będzie można ją na stałe, na ekspozycji podziwiać.

Szulc ma nadzieję, że gdy korony zostaną przygotowane do eksponowania to uda się je wypożyczyć tak żeby zaprezentować je na przykład w Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej w Lublinie.

Kilka lat temu realizując grant Narodowego Centrum Nauki Dominik Szulc odkrył przedwojenne fotografie tych koron, które były eksponowane w gablotach.

Lublin Radio ESKA Google News
Autor: