63-letnia mieszkanka regionu na numer stacjonarny do jej pracy otrzymała telefon od mężczyzny podającego się za policjanta „Centralnego Biura Śledczego”. Powiedział jej, że próbowano na nią zaciągnąć kredyty, a teraz trwa „akcja” w której CBŚ uratowało ją przed tym i ściga nieuczciwych pracowników banku.
— Podszywający się pod policjanta oszust zaproponował weryfikację jego osoby pod numerem 997, wskazał nawet numer który miał być numerem jego rzekomej legitymacji. Kobieta nie rozłączając się wybrała numer 997 na telefonie, a usłyszana w słuchawce kobieta potwierdziła tożsamość funkcjonariusza. W ten sposób została uśpiona jej czujność. — informuje młodszy aspirant Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji.
Przestraszona kobieta myśląc, że bierze udział w prowokacji, podała oszustowi login i hasło do konta jej firmowego i prywatnego. Jak informuje kraśnicka policja mężczyzna poprosił również o kod jednorazowy ze zdrapki celem potwierdzenia przelewu i polecił napisać oświadczenie do banku, w którym kobieta miała zadeklarować, że dokonuje przelewu, by zakupić nieruchomość.
— Podający się za policjanta oszust skierował 63-latkę do banku po pieniądze. Kiedy ta była już przed bankiem, połączył się z nią prokurator, który ponaglając ją dodatkowo straszył odpowiedzialnością karną, za odmowę pomocy służbom. Kiedy okazało się, że przelew w banku jeszcze nie został zrealizowany, wówczas głos w telefonie podał kobiecie nowy numer rachunku bankowego do realizacji przelewu. — dodaje Cieliczko.
Kobieta w ramach fałszywych działań była gotowa przekazać oszustom niemal 100 tysięcy złotych. Jednak mieszkanka powiatu kraśnickiego przed przelaniem pieniędzy zaczęła mieć wątpliwości co do całej sytuacji, kobieta powiadomiła kraśnicką komendę.
Do akcji wkroczyli kryminalni, policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Lublinie oraz pracownicy baku. Jednak do tego czasu oszustom udało im się przelać kilkadziesiąt tysięcy złotych z konta firmowego ofiary. Mundurowi pracują teraz nad ustaleniem sprawców.
Funkcjonariusze z kraśnickiej komendy ponownie informują, by zachowywać zasadę ograniczonego zaufania. Do młodszych członków rodziny apeluje się, by uświadamiali osoby starsze o zagrożeniach.