Zanim jednak do referendum dojdzie to głos mają miejscy radni, którzy podejmą decyzję czy organizować takie głosowanie. Bez stosownej uchwały Rady Miasta inicjatywa nie zostanie wcielona w życie.
O szczegółach mówi inicjator akcji Andrzej Maj:
Chciałbym podziękować mieszkańcom Kraśnika za to, że podpisywali chętnie te listy w sprawie referendum no i wolontariuszom naszym, którzy pracowali przez ostatnie 2 miesiące. Udało nam się zebrać około 3300 podpisów. Także mamy sporą górkę nadto co jest wymagane. Mam nadzieję, że te wszystkie procesy weryfikacyjne listy będą pozytywne.W kampanii będzie szansa na prawdziwą o dyskusję o tym projekcie w Kraśniku, żeby mogli wypowiedzieć się zwolennicy, przeciwnicy i żeby ludzie wyciągnęli wnioski i poszli do urn, to jest piękna lekcja demokracji. Zaczynając tą inicjatywę doprowadzić, żeby po prostu oddać głos ludziom.
Nie wyobrażam sobie, żeby któryś z radnych nie chciał referendum, no bo wydaje się, że wola ludzi jest ponad 3000 głosów zebrane.
Miejscy radni są już po pierwszych rozmowach w sprawie organizacji referendum dotyczącego budowy spalarni w Kraśniku. Podczas nadzwyczajnej sesji przyjęli uchwałę w sprawie powołania komisji do sprawdzenia zgodności z przepisami prawa wniosku mieszkańców o przeprowadzenie referendum. To kolejny krok ku organizacji takiego głosowania.
W skład komisji wchodzi 6 radnych: Jacek Michalczyk, Andżelika Marcinkowska, Jan Albiniak, Paweł Kurek, Jarosław Toporowski i Zbigniew Bartysiak. Rolę obserwatora obejmie inicjator akcji Andrzej Maj.