Jednak 30% tych osób to pracownicy w przedziale 30-55 lat. Jak zapewnia Powiatowy Urząd Pracy, po te osoby zgłaszają się inne lokalne firmy, które chcą je zatrudnić na podobne stanowiska.
Powód zwolnienia w kraśnickiej FŁT to przede wszystkich oszczędności. Jak mówi, nam dyrektor ds. administracyjno-prawnych fabryki, Jacek Kołtun: to tylko jeden ze sposobów:
Biorąc pod uwagę obecną sytuację rynkową, to staramy się dbać o interesy firmy. Niestety, żeby ten przyszły rok w miarę suchą nogą przejść, to musieliśmy podjąć jakieś działania, takie optymalizujące nasze koszty. Oczywiście jeżeli chodzi o zwolnienia grupowe, to nie jest, że to jedyne działanie, które te koszty optymalizuje, ale to jest jedno z tych działań mniej przyjemnych. Niestety na obecne czasy, na obecne realia, na obecne spowolnienie gospodarcze to jedno z takich działań, z których nie mogliśmy zrezygnować.
Władze firmy zawarły w tym zakresie porozumienie ze związkami zawodowymi działającymi w fabryce. Pierwsze osoby odejdą jeszcze przed końcem roku.
Jak zapewnia Krzysztof Grzegorczyk z Powiatowego Urzędu Pracy zwolnione osoby mogą liczyć na wsparcie:
Zgłosiło się do nas już kilka firm, które są zainteresowane zatrudnieniem tych osób. Złożyli do nas oferty. Dwa razy w tygodniu robimy spotkanie z pracownikami na terenie fabryki. Pracownicy mają możliwość skorzystania u nas pośrednictwa, z doradztwa zawodowego, również mogą zasięgnąć informacji odnośnie rejestracji w urzędzie pracy, pobierania zasiłku dla bezrobotnych czy to zasiłku przedemerytalnego i jest również na tym dyżurze pracownik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który też udziela informacji odnośnie prawa do emerytury.
Pracownicy będą informowani także o możliwościach przekwalifikowania czy przeszkolenia pod kątem konkretnej oferty pracy. Dowiedzą się także jak założyć własną firmę na co można otrzymać ok. 30 tys. zł.