Pełniąca obowiązki dyrektor szpitala Maria Słota musiała przygotować plan naprawczy dla lecznicy, gdyż placówka zamknęła rok ze stratą ponad 5 milionów złotych.
Jak mówiła: bolączką jest niewykonanie kontraktu, a największe koszty generuje zatrudnienie pracowników i ich pensję:
Dla mnie najbliższy plan naprawczy to są 3 konkretne działania: wypracowanie kontraktu, racjonalizacja zatrudnienia i jak najbardziej możliwe skonsolidowanie oddziału w jednym miejscu, bo to wszystko też generuje koszty. Nie mówię o kosztach paliwa, wożenia czy pobieranych badań na już. To też są koszty, ale mówię o pionach dyżurowych, które generują naprawdę duże koszty.
Mimo wielu wątpliwości rada powiatu zatwierdziła plan naprawczy dla szpitala.
