Spis treści
- Gmina chce zlikwidować Szkołę Podstawową w Marianówce
- Mieszkańcy nie chcą likwidacji Szkoły Podstawowej w Marianówce. Przyszli na sesję z transparentami
- Wójt Gminy Wilkołaz o przeniesieniu uczniów do szkoły w Wilkołazie: „Warunki dzieci się polepszą”
- Radni „za” zamiarem likwidacji SP w Marianówce
Gmina chce zlikwidować Szkołę Podstawową w Marianówce
W środę (22 stycznia) odbyła się sesja Rady Gminy Wilkołaz, na której radni podjęli decyzję w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Marianówce i przeniesienia jej uczniów do placówki w Wilkołazie. Skąd taki pomysł? Zdaniem radnych, placówka w Marianówce jest nierentowna ze względu na zbyt małą liczbę uczęszczających do niej dzieci. Jak wskazują, gmina musi dokładać na jej utrzymanie po kilka tysięcy złotych na jednego ucznia. Z kolei oszczędności po jej likwidacji szacują na ponad milion złotych w skali roku.
Mieszkańcy nie chcą likwidacji Szkoły Podstawowej w Marianówce. Przyszli na sesję z transparentami
Podczas sesji Rady Gminy Wilkołaz na sali pojawili się mieszkańcy i uczniowie, którzy sprzeciwiają się pomysłowi likwidacji szkoły w Marianówce. Przynieśli ze sobą transparenty, na których można było zobaczyć między innymi takie hasła, jak: „Po to dziadowie szkołę budowali byśmy do Wilkołaza nie dojeżdżali”, „Wójt zarządzi, radni muszą, bo inaczej się uduszą” czy „Szkoła to serce naszej społeczności, nie zamykajcie”.
Zalety placówki w Marianówce przedstawiła dyrektor Anna Chmielik:
Niczym nie odbiegamy od pozostałych szkół w gminie. Mamy bardzo dobrze wykwalifikowaną kadrę, dobrze wyposażone sale, ładny budynek i teren wokół szkoły. Są też specjaliści, tak jak w innych. Po prostu liczebność jest mniejsza.
Przeciwnicy likwidacji szkoły zarzucili radnym gminy między innymi to, że nie próbują oni znaleźć alternatywnego rozwiązania w tej sprawie. Podniesione zostały również obawy, że 11 osób tworzących kadrę nauczycielską z SP w Marianówce może stracić pracę, bo w przypadku likwidacji szkoły gmina nie gwarantuje tym nauczycielom zatrudnienia w innych placówkach (część kadry może przejść na emeryturę). Przytoczono również przykład jednego z uczniów szkoły, który ma problemy z poruszaniem się. Zdaniem przedstawicieli rodziców, szkoła w Wilkołazie nie jest odpowiednio przystosowana do takich przypadków.
– Jest nam bardzo przykro w związku z tym, że władza widzi tylko liczby podawane w złotówkach, które zaoszczędzi na naszych dzieciach. Nie interesuje ich dobro tych dzieci, liczą się tylko pieniądze. Smutno nam jest tego wszystkiego słuchać, a przede wszystkim słów, jakie nie powinny być wypowiedziane nawet w żartach, chociażby te, że nasza sytuacja jest beznadziejna i aby uratować szkołę to możemy otworzyć sobie „burdel” – mówiła podczas sesji Rady Gminy Urzędów Katarzyna Wieleba, przewodniczą rady rodziców SP w Marianówce. – Po tym wszystkim ogromnie spadła nam wiara w ludzi, na których głosowaliśmy i którzy dziś, między innymi też dzięki naszym głosom, zajmują dane stanowiska – dodała.
Zuzanna Wójcik reprezentowała uczniów szkoły w Marianówce i apelowała do radnych, żeby nie podcinali skrzydeł młodym mieszkańcom:
— Tutaj wszyscy się znamy i wspieramy. Tu nabieramy wiatru w żagle, zanim wypłyniemy na obcy, nieznany ląd. Nasza szkoła jest dla nas latarnią, która wskazuje zagubionym właściwą drogę i przypomina skąd się wywodzimy. Słowem jest dla nas wszystkim. Nie chcemy jej z dnia na dzień stracić. Nie podcinajcie nam korzeni, bo jak mówi poeta, bez korzeni nie ma skrzydeł. Choćbyś wzleciał jak najwyżej, choćbyś wspiął się na sam szczyt, bez korzeni jestem nikt.
Z kolei mieszkaniec gminy Radosław Przybycień, zwrócił uwagę, że szkoła w Wilkołazie nie jest dostosowana do potrzeb wszystkich uczniów i jeden z nich może zostać wykluczony:
— Odnośnie nauczania jednego z uczniów nie ma możliwości, aby dotarł na piętro, gdzie znajduje się na przykład sala komputerowa w Szkole Podstawowej w Wilkołazie. Jest to chłopak, który nie może chodzić, mama musi go wnosić do szkoły, pomagają przy tym jeszcze inni uczniowie i tak dalej. Na co pan wójt odpowiedział, cytuję, jakoś przeskoczymy ten problem.
Wójt Gminy Wilkołaz o przeniesieniu uczniów do szkoły w Wilkołazie: „Warunki dzieci się polepszą”
Po wysłuchaniu argumentów radnych i mieszkańców, głos w sprawie likwidacji szkoły w Marianówce zabrał wójt Gminy Wilkołaz, Paweł Głąb. – Warunki przebywania dzieci się nie pogorszą, a wręcz polepszą. Przypominam, że nad całą procedurą czuwa też kurator oświaty i jeśli on zobaczy, że te warunki będą gorsze, to nie pozwoli żeby ta uchwała przeszła i damy wtedy decyzję negatywną – podkreślał.
Zwrócił się też bezpośrednio do obecnych na sali dzieci:
– Warunki w szkole w Wilkołazie będziecie mieli naprawdę komfortowe i lepsze. Wiem, że jesteście przyzwyczajeni do waszej placówki. Nie potrafię wam teraz odpowiedzieć, jak zostaniecie przyjęci, ale będę czuwał i będę w kontakcie z panem dyrektorem, aby wasze przyjęcie było dobre i żebyście jak najszybciej zaaklimatyzowali się w nowej szkole, jeśli ta uchwała będzie podjęta – zadeklarował wójt.
Włodarz gminy odniósł się również do obaw w kwestii utraty pracy przez nauczycieli. – Macie gwarancję, że ten proces likwidacji będzie z jak najmniejszym skutkiem jeśli chodzi o zatrudnienie. Ja nie potrafię w tym momencie powiedzieć, jak to dokładnie będzie wyglądało, bo nie wiemy. Jeżeli będzie możliwość, to postaramy się jak najmniej boleśnie to przeprowadzić – powiedział Paweł Głąb i podziękował wszystkim zabierającym głos podczas sesji za merytoryczną dyskusję.
Radni „za” zamiarem likwidacji SP w Marianówce
Finalnie w środę radni zdecydowali o zamiarze likwidacji szkoły podstawowej w Marianówce od 31 sierpnia 2025 roku. „Za” zagłosowało 9 osób, przeciwko likwidacji była jedna, a trzy wstrzymały się od głosu. Po przeniesieniu, uczniowie mają mieć zagwarantowany darmowy dojazd do szkoły w Wilkołazie i powrót z niej; z kolei dla przedszkolaków z Marianówki mają się znaleźć miejsca w nowym gminnym przedszkolu.
Gmina Wilkołaz to już kolejny samorząd z powiatu kraśnickiego, który próbuje szukać oszczędności poprzez zamknięcie jednej ze szkół. Podobną decyzją w sprawie Szkoły Podstawowej w Bobach-Kolonii podjęli w grudniu radni Gminy Urzędów.
Zobacz także galerię zdjęć: Wystawa multisensoryczna w kraśnickim muzeum