Lubelskie. Jak podróżować, żeby wakacje nie były stratą pieniędzy i nerwów? Porady

Mimo że przyjemnie podróżować na własną rękę, dobrze jest nie myśleć o niczym i oddać organizację agentom. Jak jednak odróżnić profesjonalne biura od naciągaczy?

Warto zajrzeć do specjalnej bazy eksperckiej. Urzędy marszałkowskie w całej Polsce, także na Lubelszczyźnie, prowadzą rejestry organizatorów wycieczek i przedsiębiorców. Znajdziemy tam firmy, które regularnie przechodzą kontrole i działają zgodnie z prawem.

– Jeśli wykrywane są nieprawidłowości takie firmy umieszczane są w rejestrze jako niewiarygodne – tłumaczy w rozmowie z nami Zdzisław Szwed, wicemarszałek województwa lubelskiego.

– Bo w naszej bazie ujęto także firmy, wobec których np. podjęto działania mające je z rejestru wykreślić – dodaje.

– Dzięki temu każdy może sobie zweryfikować firmę, co ważne np. na wypadek jej bankructwa – zaznacza wicemarszałek.

Wpis do Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki ma w tej chwili ponad 160 organizatorów.

Najpierw umowa, potem spokój na wakacjach

Korzystając z takiej bazy mamy mieć stuprocentową pewność, że biuro podróży, z usług którego korzystamy wypłaci nam odszkodowanie w razie nieprzewidzianych zdarzeń.

Aby domagać się zadośćuczynienia, trzeba jednak z firmą zawrzeć umowę. Dokument powinien być sporządzony w sposób prosty, zrozumiały i czytelny.

– W chwili zawarcia umowy lub niezwłocznie po jej zawarciu organizator turystyki lub agent turystyczny jest zobowiązany do udostępnienia podróżnemu kopii tej umowy lub potwierdzenia jej zawarcia oraz pisemnego potwierdzenia posiadania zabezpieczeń finansowych i odprowadzania składek na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, ze wskazaniem sposobu ubiegania się  o wypłatę ewentualnego odszkodowania – opisuje Szwed.

Po zawarciu umowy możliwe jest podwyższenie ceny, ale tylko wtedy, gdy w umowie wyraźnie zastrzeżono taką możliwość oraz gdy stanowi ona, że podróżny ma prawo do obniżki ceny.

– Na przykład wskutek podniesienia kosztów paliwa, wzrostu podatków czy opłat lotniskowych – słyszymy.

Cena ustalona w umowie nie może być jednak podwyższona w ciągu 20 dni przed datą rozpoczęcia wycieczki. Jeżeli podwyżka ceny przekracza 8 proc. ceny, podróżny może rozwiązać umowę.

Źródło: Lubelskie. Jak podróżować, żeby wakacje nie były stratą pieniędzy i nerwów? Porady