Żeby wykonać dokumentację projektową zabrakło jednak 30 tysięcy złotych, co spowodowało, że na ostatniej sesji rady miasta pojawili się mieszkańcy, którzy poprosili radnych o pomoc.
S-19 ulicę Wojskową praktycznie odcięła od świata, pozostawiając tylko jeden jedyny wjazd od strony kościoła. Nie ma z drugiej strony żadnego wyjazdu. S-19 zablokowała ulicę Wojskową i ulicę Orzechową. Na wypadek jakiegokolwiek nieszczęścia mogą być bardzo duże problemy z dostaniem się do posesji głębiej.
- mówi Wiesław Michałowski, mieszkaniec ulicy Wojskowej, która leży równoległe z ulicą Orzechową.
Mamy dosyć poważny problem z dojazdem, którego nie ma. Nie mamy jak w ogóle dojechać. W tej chwili droga kończy się granicach 300 m od naszej działki. Problem jest taki, że zainwestowałem ponad 700 000 zł w ten dom, do którego nie mogę w tej chwili dojechać, a nawet takie proste sprawy typu wywóz śmieci, odbiór szamba, tam nikt nie dojedzie. Teraz przez zimę też był śnieg. Tam nie jest odśnieżane, nie ma opcji w ogóle jakiegokolwiek dojazdu, nawet wezwanie służb typu straż pożarna, policja, pogotowie, cokolwiek.
- dodaje Adrian Świąder, kolejny mieszkaniec ulicy Wojskowej.
Polecany artykuł:
Radna Agnieszka Lenart zaproponowała, żeby przekazać brakujące 30 tysięcy złotych z rezerwy ogólnej z budżetu miasta. Wniosek radnej przyjęła większość radnych.