W trakcie spotkanie przedstawiciele PKP przedstawili postęp prac nad projektem budowy linii kolejowej do Kraśnika Fabrycznego. Zaproponowali także alternatywne możliwości lokalizacji linii.
Pomysł budowy tej linii, a także ulokowanie jej trasy na terenach leśnych i mieszkalnych spotkał się z ogromnym niezadowoleniem mieszkańców miasta.
Zaproponowane przez PKP warianty trasy linii dalej ingerują w rozwój miasta - mówi Damian Kowalski ze Stowarzyszenia STOP Nic o nas bez nas - które zrzesza przeciwników inwestycji w proponowanym kształcie:
Inwestycja powinna być bodźcem dla rozwoju miasta, dla rozwoju gminy, a nie zablokowaniem możliwości rozbudowy między innymi starej dzielnicy Kraśnika. Dlatego mówimy sprawdzam! Na spotkaniu z PKP wypracowaliśmy wspólnie kilka uwag i zastrzeżeń. Czekamy, czy PKP się w ogóle do nich odniesie. Nasze obawy zaprezentowaliśmy również na środowej sesji Rady Miasta oraz Rady Powiatu, prosząc naszych radnych o ustosunkowanie się do naszych uwag.
PKP zapewnia, że ta linia kolejowa ma obsługiwać jedynie transport pasażerski, jednak mieszkańcy obawiają się, że w przyszłości mogą tędy jeździć pociągi towarowe:
Obawiamy się o wprowadzenie transportu towarowego, chociażby z racji sąsiedztwa stacji końcowej w Kraśniku Fabrycznym z terenami przemysłowymi. Nikt nam nie zagwarantuje, że nie pojadą tamtędy w przyszłości pociągi towarowe, bo przecież tory dla transportu pasażerskiego i towarowego są takie same. Z kolei jeśli transport pasażerski, to jaki będzie miało to wpływ na nasze MPK? Przecież mamy już S-19, a do Lublina jedzie się 30 minut.
PKP PLK S.A. zapewnia, że przeanalizuje wszystkie zgłoszone przez mieszkańców wnioski. Poniżej znajduje się mapka z nałożonymi, zaproponowanymi 30 listopada nowymi wariantami przebiegu linii kolejowej do Kraśnika Fabrycznego.