O przykrych skutkach ulewy poinformował Wiesław Muszyński, burmistrz Włodawy. Jak napisał, deszcz podmył drogę, która jest w trakcie przebudowy.
– Woda zagrażała fundamentom pobliskich budynków i ogrodzeniom posesji – opisał. Na zdjęciach, którymi opatrzył post, widać, jak uliczne rzeki niosą za sobą materiały budowlane.
Wg informacji lubelskich strażaków był to jednak jeden z niewielu przypadków, kiedy potrzebna była ich interwencja. W całym regionie do interwencji wyjeżdżali 13 razy, w tym cztery dotyczyły powalonych drzew. Pozostałych dziewięć przypadków to konieczność odpompowania wody – zdarzyło się to w pow. lubelskim, Lublinie i pow. puławskim.