Do zdarzenia doszło w piątkowe (19 kwietnia) wczesne popołudnie na terenie gminy Dzierzkowice w pow. kraśnickim. To właśnie wtedy policjanci otrzymali zgłoszenie o niepokojącym zachowaniu idącej ulicą kobiety.
– Sytuacja nabrała niebezpiecznego obrotu, kiedy to kobieta, znajdując się w pobliżu jezdni, niespodziewanie przeskoczyła przez barierki oddzielające drogę i zbiegła w kierunku okolicznych stawów. Następnie przeszła przez rzekę, stanęła na grobli i wskoczyła do stawu, po czym na środku zbiornika zaczęła się topić – relacjonuje asp. Paweł Cieliczko, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Policjant ruszył na pomoc
Na reakcję kraśnickich policjantów nie trzeba było długo czekać. Dowodzący patrolem asp. Mariusz Gawlik natychmiast ruszył na pomoc tonącej kobiecie, wskakując do stawu. Całą sytuację asekurował jego kolega z patrolu, a na miejsce wezwano ratowników medycznych. Podczas akcji ratunkowej kobieta zaczęła jednak stawiać opór i stała się agresywna.
– Kiedy na pomoc przybyli też wezwani ratownicy medyczni, jeden z nich dołączył do dowódcy patrolu i wskoczył do wody. Pomimo trudności, udało się wyciągnąć na brzeg pobudzoną 57-latkę – opisuje rzecznik kraśnickiej komendy.
Na szczęście życie kobiety udało się uratować. 57-latka trafiła do szpitala, gdzie zajęli się nią lekarze.
Zobacz także: Tak mogły wyglądać wnętrza zakrzówieckiego młynu! Pokazała to AI [ZDJĘCIA]