Teraz kraśnickie autobusy przejadą bezpieczniej przez między innymi rondo im. Pamięci Ofiar Wołynia, a to dzięki pracownikom MPK, którzy w czynie społecznym wczoraj wieczorem odśnieżyli ten odcinek drogi, a także wysepkę. W tym miejscu autobusy potrzebują sporo miejsca, żeby się wyrobić, a intensywne opady śniegu jeszcze bardziej to utrudniły.
Wśród odśnieżających był Maksym Bratko, dyrektor do spraw eksploatacji i rozwoju, prokurent MPK Kraśnik:
Razem z dobrymi ludźmi z MPK Kraśnik odśnieżamy najgorsze rondo w dzielnicy fabrycznej. Niestety jest to takie rondo, gdzie autobus musi zadać więcej, żeby się zmieścić, nie ma możliwości innego zawrócenia, bo jest bardzo ciasno. To też musimy odśnieżyć wysepki w czynie społecznym, żeby autobusy mogły się rano zmieścić. Niestety, skala opadów jest tak duża, że służby nie wyrabiają. Trzeba to zrozumieć i trzeba sobie pomagać.
Do tej pory MPK Kraśnik zrealizowało wszystkie kursy. Nie udało się jednak uniknąć opóźnień, nawet 15 minutowych, ale to wynikało z warunków na drodze.
Cały czas w gotowości jest rezerwa operacyjna, a pracownicy odwiedzą dzisiaj MPK w Lublinie, w celu użyczenia pojazdów do zapewnienia pełnej gotowości operacyjnej na wypadek kolejnych kolizji czy awarii.