Uczniowski Klub Sportowy Fala Kraśnik przeżywa trudne chwile. Mimo tego, że pływacy w końcu mogą regularnie korzystać z basenu to nie mają powodów do optymizmu. Pandemia Covid-19 i przebudowa kraśnickiej pływalni przyczyniły się powstania dziury w kilku rocznikach i tam brakuje pływaków. Taki przestój trudno będzie nadrobić, ale żeby to zrobić prowadzone są między innymi zajęcia dla pierwszoklasistów. Być może, część z nich będzie chciała rozwijać swoje sportowe umiejętności w pływaniu.
Przez czas remontu basenu, pływacy ćwiczyli w Ożarowie. Teraz część z nich trenuje w różnych ośrodkach sportowych na terenie kraju, a część zrezygnowała. Aktywnych zostało naprawdę niewielu.
O szczegółach mówił nam trener Grzegorz Mazurek:
Najgorszą bolączką całego tego okresu było to, że nikt w Kraśniku nie uczył dzieci pływać, więc Fala funkcjonowała zawsze na takiej zasadzie, że no jednocześnie ze szkoleniem zawodników już wyczynowych uczyliśmy pływać. I co roku jakiś kilkoro dzieci przechodziło do najpierw szkółki pływackiej, później sekcji pływackiej, więc ta ciągłość była. Natomiast zabójstwem dla dyscypliny w takim miejscu jak Kraśnik, gdzie jest jedna pływalnia, jest brak tej pływalni. No niestety pływanie to jest taki sport, że nie da się zastąpić basenu.
Mamy bardzo ograniczone możliwości szkolenia zawodników tych, którzy przez te 2,5 roku dojeżdżali do Ożarowa została już tylko garstka. Natomiast problem jest, że nie ma zaplecza żadnego. No i powstała taka dziura. To jest dziura, która nie tylko uderza w Falę czy w pływanie jako dyscyplinę tutaj w Kraśniku, bo to uderza w ogóle w społeczeństwo Kraśnika, bo do tej pory przez te wiele, wiele lat nie przypominam sobie takiej sytuacji, żeby aż taka wielka dziura powstała.
Pomóc w odrobieniu straconych lat mają zajęcia z pływania dla najmłodszych:
Ruszyliśmy z tym projektem w marcu. Projekt "Umiem pływać" i postanowiliśmy, że w tym pierwszym roku obejmiemy tą nauką pływania, a jest to 20 lekcji, dzieci z klas pierwszych. No i w związku z tym wszyscy uczniowie klas pierwszych z całego miasta Kraśnik ze wszystkich szkół mogą uczyć się, pływać przez te 20 lekcji, bo taki jest projekt ministerialny.
Przed Falą Kraśnik być może pojawią się kolejne problemy. Jednym z nich ma być czasowe wyłączenie z użytkowania krytej pływalni. Ma to być związane z przygotowaniami do uruchomienia tej odkrytej. Taki zabieg może potrwać nawet kilka tygodni, a dla profesjonalnych pływaków jest to okres niemalże nie do odrobienia.Odbudowanie funkcjonowania klubu pływackiego to proces bardzo długi – można przyjąć, że potrwa ok. 5-7 lat.
