W związku z tymi pracami Stal Kraśnik będzie musiała rozegrać w tej połowie sezonu więcej meczów wyjazdowych. Z kolei w rundzie wiosennej piłkarzy czeka więcej spotkań u siebie co może być korzystne przy okazji walki o tytuł i awans.
Już mamy podstawę zrobioną, już tak naprawdę zabezpieczone są śruby, które wystają, które są zalane dosyć dużymi ilościami betonu i czekają tak naprawdę na postawienie konstrukcji metalowej. Konstrukcja metalowa to już można powiedzieć, że to jest pikuś w porównaniu do tego co się w ziemi robiło. Wykonawca przechodzi na drugą stronę od strony spikerki.
Przy naszej dobrej współpracy z prezesem Marcinem Jędrasikiem, ze Stalą Kraśnik ustaliliśmy, że ze względów bezpieczeństwa stadion musimy odciąć na pewien czas. Jak będzie budowana trybuna szczególnie od spikerki to będzie niebezpieczne i dla piłkarzy i dla osób trenujących. Poza tym no wiadomo jest tak zwane BHP i musimy się tego trzymać. Więc Stal Kraśnik zagra dwa mecze więcej w rundzie wiosennej u siebie i po prostu dwa mecze będą więcej teraz na wyjeździe. - wyjaśnia dyrektor MOSiR, Michał Stawiarski.
To inwestycja wyczekiwana od kilku lat. Do tej pory mieszkańcy dopingowali niebiesko-żółtych w mało komfortowych warunkach. Teraz ma się to zmienić.