Pod opieką organizacji znajduje się obecnie 5 psów oraz 35 kotów. Większość z nich została porzucona przez swoich poprzednich właścicieli. Wolontariusze zapewniają swoim podopiecznym opiekę weterynaryjną oraz szukają dla nich nowych domów.
Jak przyznaje Ewelina Pawełczak z KSPZ „Tulimy”, problem bezpańskich zwierząt na terenie Kraśnika nadal jest duży:
Wynika to z braku sterylizacji. Ludzie wciąż myślą, że suczka, bądź kotka musi mieć swoje małe. Wychodzą z założenia, że znajdą później dom, a tego domu niejednokrotnie nie udaje się znaleźć. Są ogłoszenia typu „oddam w dobre ręce” i niestety później te „dobre ręce” wyrzucają te zwierzęta na ulicę. W ten sposób kółko cały czas się zamyka.
Burmistrz Kraśnika Wojciech Wilk mówi jak, poza przekazywaniem darów, można pomóc stowarzyszeniu:
Zachęcam kraśniczan, którzy chcą pomóc bezdomnym kotom, psom, a ich jest niestety coraz więcej, aby zgłaszali się do stowarzyszenia i wzięli udział w adopcji. Przez wolontariuszy stowarzyszenia zwierzęta traktowane są z wielkim oddaniem, ale zwierzaki te muszą znaleźć swój dom na stałe.
Zbiórka darów potrwa do poniedziałku 19 października. Można je dostarczyć do siedziby Urzędu Miasta przy ulicy Lubelskiej 84.
Kraśnickie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt „Tulimy” zachęca ponadto do wstąpienia w swoje szeregi. Więcej informacji na temat tego, jak dołączyć do organizacji znajdziecie na jej stronie na Facebooku.