Aspirant Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji, wyjaśnia jak zaczęła się ich znajomość:
Zaczęła pisać z nim na komunikatorze, gdzie przekonał ją do tego żeby przekazywała mu cyfrowe karty podarunkowe na różne potrzeby. Następnie komunikował się z nią z zagranicznych numerów, namówił do kilku przelewów w kwocie kilku i kilkudziesięciu tysięcy na różne konta, wzięła w tym celu również pożyczkę na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Łącznie kobieta straciła niemal 130 tysięcy złotych. Kiedy odmówiła kolejnego przelewu, zaczął ją szantażować, wtedy zrozumiała, że to oszustwo i zgłosiła sprawę.
Policjanci po raz kolejny apelują o rozsądek przy nawiązywaniu kontaktów w sieci. Oszuści próbują wyłudzić od nas pieniądze na wiele sposobów i są przy tym bardzo sprytni. Nie dajmy się zwieść.