Tym razem było nieco mniej wolontariuszy i udało się zebrać też mniej odpadów. Niemniej jednak tych ciągle jest sporo.
Wolontariusze wyłowili z Wyżnicy przede wszystkim butelki i puszki, ale także rower, hulajnogę czy wózki.
Akcję podsumował koordynator Paweł Bieleń:
W ramach tegorocznej akcji zebraliśmy około 3,5 metra sześciennego śmieci. Tym razem było ich trochę mniej, ale niestety wciąż one są nad rzeką. W jakiś sposób się tam pojawiają i warto nad tym problemem się pochylić. Śmieci, które znajdowaliśmy na terenach nadrzecznych to przede wszystkim szklane i plastikowe butelki, ale były też między innymi rower, hulajnoga i wózki. Sprzątnęliśmy teren między ulicą Janowską a Zalewem Kraśnickim. Tym razem przeszkodziła nam trochę pogoda. Wolontariuszy było nieco mniej niż w latach poprzednich, ale między innymi dzięki niezawodnym strażakom akcję udało się przeprowadzić.
Chętni będą mogli ponownie wykazać się w oczyszczaniu naszej okolicy. Już 6 kwietnia odbędzie się Wielkie Sprzątanie Lasu. Zbiórka o 9 na placu za Centrum Kultury i Promocji.