Mieszkaniec Kraśnika Robert Dziuban, zauważa jak wiele zmienia się w mieście i widzi nowe obiekty, które są dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Problem jednak leży głównie w budynkach nieco starszych, a także w szkołach:
Wiele dobrego się dzieje, wiele rzeczy zostało zrobionych w Kraśniku, wiele rzeczy zostało przystosowanych, zwłaszcza chodniki, nowe budynki, natomiast jeżeli chodzi o obiekty, które są już wiekowe, to okazuje się, że no niestety nie są dostosowane do do potrzeb osób niepełnosprawnych. Popatrzmy na szkołę, w której znajdują się klasy integracyjne. Jest podjazd, ale ten podjazd prowadzi tylko do drzwi, od drzwi są schody, szkoła jest nieprzystosowana. Spójrzmy na Urząd Miasta, tu jest podjazd na pierwsze kondygnacje, ale osoba niepełnosprawna nie może się już dostać do burmistrza. Popatrzmy na Centrum Kultury i Promocji: można wejść do sali kinowej, ale tylko od tylnej strony, od strony wyjścia, jest tam chyba 9 schodków i i tutaj nie ma możliwości ich pokonania w inny sposób, trzeba obejść salę dookoła, a skorzystanie z usług, które są oferowane na drugiej kondygnacji jest niemożliwe bez pomocy osób trzecich, które po prostu wniosą taką osobę razem z wózkiem.
Do słów Roberta Dziubana odniosła się Przewodnicząca Rady Miasta, Dorota Posyniak, która mówiła, że należy stale dbać o to aby uwrażliwiać i pracować nad umożliwieniem funkcjonowania osobom z niepełnosprawnościami w Kraśniku.