W trakcie przedmeczowej rozgrzewki na główną płytę boiska MOSiR-u wszedł kierownik i członek zarządu męskiego zespołu Stali Kraśnik, Cezary Łysanowicz.Mężczyzna nie chciał zejść z murawy bo jak twierdził, w innym wypadku piłkarki Stelli zniszczą murawę, na której kilka godzin później miała zagrać mecz ligowy Stal Kraśnik.
Szczegóły tej sprawy zbadał nasz reporter:
Stal Kraśnik jest coraz bliżej spadku z IV grupy III ligi. Na dwie kolejki przed końcem sezonu niebiesko-żółci zajmują w tabeli trzecie miejsce od końca.