Ostatnio gmina poprawiła kilka dróg kruszywem, jednak po tygodniu ich stan znów się pogorszył. Gminy jednak nie stać na asfaltowanie każdego odcinka dróg, zwłaszcza że zdarzają się przypadki wandalizmu.
O szczegółach mówi Mariusz Szczepanik wójt Gościeradowa:
Jestem świadomy tego, że każdy by chciał, ale ja też bym chciał, żeby wszędzie te asfalty były, ale jak tak sobie policzyłem bez remontów tych, które już trzeba remontować, czy to w Wólce, czy w Mniszku, na Łanach trzeba wykonać około 15 km nowych nawierzchni, nie uwzględniając remontowanych, czyli tak łącznie to jakieś 30-35 km. Na ten moment trzeba by zrobić, żeby mieszkańcy byli w miarę zadowoleni. Nie ma innej możliwości, musi być to kruszywo. Tylko, że największym złoczyńcą jest prędkość. Na każdej z tych dróg postawiliśmy znaki ograniczające prędkość do 30 km/h. Oczywiście pozwoli to człowiekowi przejechać, ale nie niszcząc tej nawierzchni.
Gmina zabiera się także za remonty większych szlaków komunikacyjnych. W kolejce jest między innymi droga na Szczecyn. Przy tej inwestycji trwa postępowanie przetargowe.