Regularne oddawanie krwi jest niezwykle ważne - zwłaszcza podczas letnich miesięcy, gdy rośnie zapotrzebowanie na ten życiodajny płyn, a zapasy gromadzone w regionalnych centrach się kurczą. Obecnie najbardziej potrzebne są grupy 0 Rh-, 0 Rh+, A Rh- oraz A Rh+. Krew trafia w tym czasie do szpitali i pomaga w ratowaniu zdrowia i życia ofiar wypadków. Jest też potrzebna podczas planowych operacji.
Mundurowi z Lubelszczyzny w czołówce
Lubelskich Terytorialsów do takiej pomocy nie trzeba namawiać! Od początku wakacji mundurowi z batalionów z Lublina, Dęblina i Zamościa 2 LBOT oddali już ponad 70 litrów życiodajnego płynu. Taką aktywnością mogą się chwalić przez cały rok - regularnie organizują zbiórki w swoich pododdziałach, odwiedzają też lokalne centra krwiodawstwa. Od stycznia "wpompowali" już do systemu ratowania życia mieszkańców naszego regionu ponad 300 litrów krwi.
Zbiórki krwi na rzecz społeczności lokalnych są wpisane w misję i zadania żołnierzy WOT. Od początku istnienia formacji, lubelscy Terytorialsi niezmiennie należą do liderów donacji krwi wśród brygad WOT. Obecnie w szeregach 2 Lubelskiej Brygady OT zarejestrowanych jest ok. 350 honorowych dawców krwi, którzy systematycznie dzielą się tym cennym darem, ratując życie i zdrowie osób potrzebujących tego cennego płynu - mówi kpt. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 LBOT.
Dużą akcję krwiodawstwa we wszystkich pięciu batalionach lubelskiej brygady Obrony Terytorialnej zaplanowano na początek września. Mundurowi oprócz donacji angażują się również w promowanie tej szczytnej idei w środowisku żołnierskim oraz pośród lokalnych społeczności.
Dawcą krwi może zostać osoba zdrowa w wieku od 18 do 65 lat, nieprzyjmująca na stałe żadnych leków. Warunkiem jest pomyślne przejście badania w punkcie dawstwa. Dzięki jednej donacji (450 ml krwi) można uratować życie nawet trzem osobom! Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie oraz jego terenowe oddziały czekają na chętnych. TUTAJ jest też wykaz zbliżających się akcji terenowych.
Źródło: Lubelscy Terytorialsi są niedoścignieni w oddawaniu krwi. Bezcennym płynem dzielą się też w wakacje