Jak zapowiada czeka go sporo pracy. W planach ma między innymi sprowadzenie kolejnych autobusów elektrycznych do Kraśnika co też wynika z obowiązku, z którego spółka będzie musiała się wywiązać:
Co do planów, oczywiście jak wiemy, Zielony Ład i inne przepisy powodują to, że trzeba wychodzić powoli z taboru spalinowego, przechodzić na tabor nisko lub zeroemisyjny, czyli albo wodór, albo pojazdy elektryczne. No i w tym kierunku MPK musi zmierzać. Na dzień obecny ma cztery autobusy elektryczne, a biorąc pod uwagę proporcje spalinowych do tych niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych, to powinno być około 8-9 pojazdów. No i staramy się w tej chwili z dofinansowań różnych, które są dostępne na rynku, zakupić jeszcze kolejne pojazdy. - mówi nowy prezes MPK Kraśnik Andrzej Wójtowicz.
I ocenia sytuację finansową spółki:
Analizujemy sytuację finansową spółki. Jak wszystkie spółki przewozowe, które świadczą usługi na rzecz przewozu mieszkańców, jest to po prostu misja wpisana w obowiązki czy zadania każdego samorządu i ona z natury nie może być dochodowa, tylko przynosi straty. Zadaniem zarządu powinno być minimalizowanie tych strat, czyli jak najmniej trzeba było do tego biznesu dokładać. - dodaje Wójtowicz.
Według nowego prezesa bolączką MPK Kraśnik są darmowe przejazdy dla większości pasażerów, przez co spółka nie zarabia:
To właśnie zastałem tutaj z taką pewną niespodzianką. Jest bardzo szeroki wachlarz upustów czy jak kto woli darmowych przejazdów dla pewnych grup. Są to chyba osoby powyżej 60 roku życia i dzieci, inaczej mówiąc młodzież ucząca się ma te upusty. W związku z tym większość pasażerów to są pasażerowie darmowi, za które musi zapłacić samorząd.
Miasto Kraśnik chce pozyskać unijne środki w ramach MOF Kraśnik, które przeznaczy na zakup dwóch kolejnych elektrycznych autobusów.
Zobaczcie też naszą galerię z odsłonięcia Gwiazd w Alei Kraśnickiego Sportu: