Przebieg spotkania nie pozostawił wątpliwości, że mieszkańcy chcą natychmiastowego zaprzestania tego procederu.
Wycinka jest prowadzona na podstawie planu urządzenia lasu na lata 2016 – 2025. Odstąpienie od niej w chwili obecnej nie wchodzi zdaniem Nadleśnictwa w grę. Wyręb ma się zakończyć w tym miesiącu.
Burmistrz Wojciech Wilk zaproponował wprowadzenie aneksu do obowiązującego planu:
My nie negujemy tego, że las wymaga pewnych zabiegów pielęgnacyjnych. My nie negujemy tego, że w lesie leśnicy muszą coś robić. Nam się jedynie wydaje, że jakby skala tych działań jest zbyt duża i zbyt szybka. Spróbujmy coś zrobić jeszcze na podstawie tego planu urządzenia oraz odsunąć, może zrobić z większą częstotliwością, ale mniejsze te obszary, żeby w bezpośrednim sąsiedztwie miasta faktycznie nie robić pustyni.
Barbara Zielińska, rzecznik medialny Nadleśnictwa Kraśnik tłumaczyła, że są to prace związane z wymianą pokoleń i że takie prace są niezbędne. Wkrótce też będą nasadzone nowe drzewa:
Nadleśnictwo Kraśnik swoim zasięgiem obejmuje jeszcze teren powiatu opolskiego i tam jest bardzo duży udział lasów prywatnych i tam bardzo dobrze widać, jak ten las jest zaniedbany, nie prowadzony, a wręcz nawet właśnie użytkowany rabunkowo, bo tam się tylko i wyłącznie wycina. Nie prowadzi się żadnych nasadzeń, nie prowadzi się żadnych pielęgnacji.
Leśnicy zasugerowali, aby mieszkańcy czynnie włączyli się w konsultacje społeczne, które poprzedzą opracowanie kolejnego planu.