— Sytuacja jest tragiczna.
Tak w skrócie sprawę skomentował trener UKP Fali Kraśnik, a także jeden z założycieli klubu, Grzegorz Mazurek.
Klub powstał w 1998 roku. Wszystko zaczęło się od nauki pływania najmłodszych kraśniczan. Potem przygotowywania do zawodów, aż w końcu pojawiły się pierwsze medale. Mimo 23 lat istnienia klubu dorobek medalowy jest naprawdę ogromny. Jednak poza przyjemnymi momentami, przyszły także te gorsze. Pandemia, a także remont kraśnickiego basenu spowodowały, że młodzi pływacy zaczęli rezygnować z uprawiania tego sportu. O wzlotach i upadkach, o historii, a także o bieżących problemach rozmawiał nasz reporter Artur Mazurek z trenerem UKP Fali Kraśnik , a także jednym z założycieli klubu, Grzegorzem Mazurkiem:
Z powodu remontu krytego basenu w Kraśniku, młodzi pływacy z UKP Fali Kraśnik muszą codziennie dojeżdżać na treningi do Ożarowa. Takie podróże, a także wynajem pływalni generuje koszty rzędu 10 tysięcy złotych miesięcznie. To jest bardzo trudny okres dla klubu, o czym usłyszycie więcej w kolejnej części rozmowy:
W transporcie zawodników do Ożarowa pomaga MPK w Kraśniku, które na ten cel przeznaczyło jeden ze swoich pojazdów. Więcej o tym jak radzą sobie pływacy UKP Fali Kraśnik przeczytacie na mediach społecznościowych klubu.