Do burmistrza Wojciecha Wilka wpłynął wniosek Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w sprawie umieszczenia w gminnej ewidencji zabytków Miasta Kraśnik lasu o powierzchni ok. 48,5 ha zlokalizowanego między ulicami Fabryczną, Urzędowską a Lubelskiego Lipca.
Wniosek do konserwatora złożył dr Dominik Szulc. Wcześniej dokumenty przekazał do PKP jednak nie uzyskał żadnej odpowiedzi. To zmusiło go do konkretnych działań:
Postanowiłem, że należy podjąć kroki o charakterze formalnym, a które związane są z uniemożliwieniem budowy tej linii kolejowej przez kilka działek, z którymi ona pozostaje w kolizji, a co do których to działek istnieje, albo pewność, albo przypuszczenie poparte źródłami pisanymi historycznymi lub i wynikami badań archeologicznych, że na tych działkach w okresie Drugiej Wojny Światowej okupant niemiecki założył mogiły zbiorowe ofiar Holokaustu.
Wpisanie lasu do ewidencji zabytków nie przekreśla całkowicie budowy nowej linii kolejowej, jednak zmusza inwestora do korekty jej przebiegu.