Chłopcy zadzwonili po swoją ciocię informując, że ich mama po wyjściu z łazienki źle się czuje, ma zawroty głowy i wymiotuje. Kobieta niezwłocznie zjawiła się w mieszkaniu i widząc sytuację zadzwoniła na numer alarmowy i wezwała pomoc.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia służby ratunkowe weszły do mieszkania i zastały leżącą na podłodze 36-latkę. Strażacy ewakuowali domowników, a poszkodowana została zabrana do szpitala.
O szczegółach mówi młodszy brygadier Piotr Michałek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej:
Gdyby nie trzeźwa reakcja jej dwóch synów: 7-mio i 10-latka, którzy wezwali na pomoc własną ciocię, a ta z kolei zaalarmowała służby to zdarzenie to mogłoby się skończyć tragicznie. Stężenie tlenku węgla, które zmierzyli strażacy w łazience, wielokrotnie przekraczało dopuszczalne normy.
Strażacy przypominają także że ulatnianie tlenku węgla może wykryć specjalne urządzenie:
Pamiętajmy: zmysły człowieka nie są w stanie wykryć tlenku węgla. Z pomocą przychodzą nam rozwiązania techniczne takie jak czujki tlenku węgla. W takich sytuacjach wykrywają niebezpieczeństwo już przy bardzo niewielkim jego stężeniu. Ich zakup stanowi niewielką inwestycję ale wielkie bezpieczeństwo.
Podczas ostatniego weekendu strażacy w całej Polsce interweniowali 39 razy w związku z emisją tlenku węgla. Niestety 3 osoby śmiertelnie zatruły się czadem, a 28 osób podtruło się tym gazem.