Żeby poprawić sytuację dyrekcja szpitala chce zreorganizować system udzielania świadczeń zdrowotnych, zreorganizować warunki pracy i płacy personelu pomocniczego oraz pozyskać pożyczkę długoterminową w wysokości 14 milionów złotych. W tym roku kończy się termin spłaty poprzedniej pożyczki. To jednak nie koniec zapożyczeń, bo krótkoterminową pożyczkę szpitalowi użyczył powiat kraśnicki. To w wysokości 5 milionów złotych.
Na złą sytuację szpitala nakłada się wiele czynników - mówi starosta kraśnicki, Andrzej Rolla:
Szpital działania podejmuje rozważnie z respektowaniem obowiązujących przepisów prawnych i nie podpisuje żadnych chwilówek. Zła sytuacja finansowa spowodowana jest kilkoma czynnikami. Jednym z nich jest brak wykonania kontraktu z NFZ oraz przerost zatrudnienia w podmiocie. Głównym powodem braku realizacji kontraktu sieciowego było przeprofilowanie oddziałów chorób płuc, gruźlicy, kardiologicznego, chorób wewnętrznych na oddział dla pacjentów z COVID-19.
Obawy o likwidacji szpitala są nieuzasadnione - dodaje starosta:
Obecnie szpital działa na 120% i niczym nieuzasadnione są obawy dotyczące likwidacji szpitala. Pacjenci nie są i nie będą ograniczani w swoim wyborze dotyczącym ochrony zdrowia, dlatego bardzo istotnym czynnikiem warunkującym jest wypracowanie wysokiej jakości udzielania świadczeń.
Pomimo problemów lecznicy, mieszkańcy mają gwarancję całodobowej opieki lekarską i pielęgniarską we wszystkie dni tygodnia.