40-latek pracował na granicy polsko-białoruskiej jako logistyk. Wg oficjalnego przekazu zmarł w trakcie „odpoczynku żołnierza”. Śmierć starszego szeregowego nastąpiła w nocy z 6 na 7 listopada 2021 r. Jak pisze Dziennik Wschodni, doszło do tego w Kopytowie w gm. Kodeń, na terenie wojskowego kampusu.
Sprawą zajęła się prokuratura. Chciała wyjaśnić, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Wykonano sekcję zwłok, z której wynikło, że „przyczyną zgonu było gwałtowne uduszenie wskutek zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną”. Okazało się również, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3,6 promila alkoholu.
Prokuratura umorzyła śledztwo, bo nie stwierdzono nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak pisze Dziennik Wschodni, choć w zebranym materiale dowodowym pojawiły się informacje, że żołnierz pił alkohol na terenie kampusu, prokuratura nie wszczęła odrębnego śledztwa w tym kierunku.
Lubelskie: Kolejna tragedia. W tym samym zalewie utopił się drugi młody człowiek
Polecany artykuł: