Deklarowana kwota z puszek to 105 tysięcy 116 zł i 30 gr.
Obyło się też bez żadnych incydentów z udziałem wolontariuszy. Mówi szef kraśnickiego sztabu, Jacek Michalczyk:
Nie było żadnych jakichś takich nieprzyjemnych sytuacji. Oczywiście parę osób próbowało przegonić wolontariuszy z jakichś tam miejsc, szczególnie przy kościołach, mówiąc niezbyt miłe i sympatyczne słowa, ale w ten sposób odzywając się do młodych ludzi, którzy kwestują na ulicach, którzy chcą zrobić coś dobrego. Myślę, że to nie było zbyt wychowawcze. Nasi wolontariusze na wszystkie jakieś takie negatywne reakcje ze strony mieszkańców naszego miasta reagowali uśmiechem i miłym, serdecznym słowem.
Mieszkańcy poza wrzucaniem do puszek, mogli też wylicytować wiele ciekawych gadżetów:
Były licytowane najróżniejsze fanty, które przede wszystkim otrzymaliśmy od mieszkańców Kraśnika. To były ręcznie wykonywane serwety, maskotki, to były obrazy, to były różnego rodzaju małe dzieła sztuki, które przynieśli mieszkańcy naszego miasta, ale również mieliśmy ogromną ilość gadżetów z logo 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mieliśmy również kilka voucherów, na przykład na pizzę, na usługi fryzjerskie, kosmetyczne, czy strzyżenie, czy pielęgnację psa. — dodaje Michalczyk.
Podsumowanie wideo z finału WOŚP w Kraśniku możecie obejrzeć na facebookowym profilu Sztabu. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie zagra w Kraśniku już za rok.