W ubiegłym roku w kraśnickich lasach doszło do 4 niewielkich pożarów. Sytuacja z roku na rok się poprawia, jednak leśnicy cały czas apelują o rozwagę.
O szczegółach mówi Michał Kosikowski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kraśnik:
Czym szybciej pożar zlokalizowany we wcześniejszym stadium rozwoju tym łatwiej go opanować, czy też ugasić. Także na pewno apel tutaj do wszystkich odwiedzających las, żeby ostrożnie obchodzili się z otwartym ogniem, gdzie ustawowo też jest zakaz używania tego otwartego ognia w odległości co najmniej 100 m od lasu. Jeżeli ogniska ktoś chce rozpalić to, aby w miejscu wyznaczonym przez Nadleśnictwo, no i też trzeba to kontrolować. W lasach od 15 marca jest akcja przeciwpożarowa, gdzie tworzy się punkt alarmowo-dyspozycyjny i poza godzinami pracy tam dyżur pełni jeden z pracowników Nadleśnictwa.
Polecany artykuł:
Najczęstszą przyczyną pożarów jest człowiek i jego nieodpowiedzialne zachowanie. Pamiętajmy, że w lesie zabronione jest rozniecanie ognia poza miejscami wyznaczonymi i palenie papierosów.