Mimo minusowych temperatur w tym tygodniu lodowiska jeszcze nie będzie. Jak mówi nam dyrektor MOSiR Michał Stawiarski: niskie temperatury szybko się kończą:
Samo przygotowanie, zalanie i zamarznięcie to nawet 3 dni pracy, a od środy ma być już na plusie przez co trudno byłoby utrzymać ślizgawkę przy takich temperaturach. W poprzednich latach było to robione gdy przynajmniej przez tydzień było na minusie w dzień i w nocy.
Na ten moment jednak kraśniczanie muszą poczekać. Jeśli zima na dobre zawita w Kraśniku to prawdopodobnie pojawi się też miejska ślizgawka.