Po raz piąty zagrają w siatkonogę, żeby pomóc potrzebującym

Zebrane środki zostaną przekazane między innymi do podopiecznych kraśnickiego domu dziecka. Pomoc trafi także do Olusia, który potrzebuje pieniędzy na rehabilitację.

O szczegółach mówi Daniel Szewc, organizator:

Gramy już od 5 lat, chociaż w głowie ten pomysł urodził mi się już kilka lat wcześniej, ale dopiero po przejściu szkoły, w której pracuje czyli Szkoły Podstawowej numer 5, do budynku byłego gimnazjum zyskaliśmy nowe możliwości w postaci hali sportowej i postanowiłem tutaj coś takiego zorganizować. Dzięki temu turniejowi możemy pomóc dzieciom i ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Zawsze gramy dla domu dziecka. Dzieciaki zawsze otrzymują od nas jakieś prezenty. Dodatkowo zawsze chcemy wesprzeć jakieś dziecko, które wymaga leczenia czy rehabilitacji. W tym roku gramy dla małego Olusia, który przejdzie skomplikowaną operację w Bostonie. Ale to również nie tylko operacja, bo i kosztowna rehabilitacja później. Także cieszymy się, że będziemy mogli pomóc.

Jak dodaje Daniel Szewc siatkonoga wbrew pozorom nie jest taka prosta i wymaga techniki:

Od samego początku przyjęliśmy założenie, że każdy może zagrać w naszym turnieju i grają w nim zarówno profesjonalni piłkarze jak i czyści amatorzy i tak to zazwyczaj wygląda. Mamy zawsze taką mieszankę takich drużyn złożonych z zawodników występujących na co dzień na boiskach piłkarskich, na hali, ale i takich, którzy w piłkę grają czysto amatorsko.

To już 5. edycja tego wydarzenia. Turniej odbędzie się już w najbliższą sobotę, 17 grudnia, o godzinie 9 w Hali Sportowej przy Szkole Podstawowej numer 5. Na miejscu poza kibicowaniem będziecie mogli wziąć udział w charytatywnych licytacjach. Te dostępne są także na facebookowym profilu Daniela Szewca.