To był samochód dostawczy nie posiadający okien przez co konieczne było siłowe otworzenie drzwi. Gdyby nie głośne skomlenie, którym pies zwrócił uwagę przechodniów, nikt by go nie zauważył. Bez otrzymanej pomocy zwierzak mógłby nie przeżyć. Pamiętajmy, że pod żadnym pozorem nie wolno zostawiać dzieci i zwierząt w zaparkowanym pojeździe. Temperatura w takich zamkniętych puszkach, jak nasze pojazdy, może dochodzić nawet do 50-60°C.
Dom tymczasowy dla suczki
Po uratowaniu pieska z nagrzanego samochodu, ten trafił najpierw do policyjnego radiowozu, gdzie w klimatyzowanej przestrzeni została mu podana woda. Suczka bardzo uporczywie się drapała i jak się okazało jest bardzo zapchlona.
Na miejscu pojawił się także właściciel, który twierdził że pies nie jest jego, a jedynie przybłąkał się do niego kilka dni wcześniej. Jednak reakcja psa mówiła co innego.
Właściciel zrzekł się psa, a wobec niego policja wszczęła postępowanie z tytułu znęcania się nad zwierzętami. Czworonóg trafił do gabinetu weterynaryjnego w celu oceny stanu zdrowia.
Suczka została awaryjnie zabezpieczona w miejskim kojcu. Teraz szuka domu tymczasowego, a ma na to kilka dni bo inaczej trafi do schroniska. Piesek waży około 5 kilogramów i prawdopodobnie ma 6 lat.
Polecany artykuł: