To już kolejny protest rolników w naszym regionie. Jak mówią głównie chodzi o wyrażenie sprzeciwu wobec unijnej umowy z Mercosurem czyli planach Komisji Europejskiej o wolnym handlu z państwami Ameryki Południowej.
Rolnicy liczą na długoterminowe rozwiązania.
Zielony Ład do kosza. Umowa z Mercosunem do kosza. Rozwiązanie problemu z Ukrainą. Koniec wyprzedaży polskiego majątku, bo chcę tylko przypomnieć jak Polska wchodziła do Unii Europejskiej, miała umowy na sprzedaż towarów, żebyśmy ich po prostu nie zalali naszym tanim towarem od razu. A Ukraina nie będąc jeszcze w Unii Europejskiej już dzisiaj ma otwartą granicę i wszystko jedzie szerokimi drzwiami, bez żadnej kontroli, bez żadnych ograniczeń i bez cła, co dla mnie jest po prostu niezrozumiałe. - mówi Piotr Żyłka, współorganizator protestu.
Protest zaczyna się o godzinie 10, a rolnicy co jakiś czas będą przepuszczać pojazdy:
Droga będzie blokowana wahadłowo, to znaczy przez 20 minut będzie blokowany jeden pas drogi, a przez następne kolejne 20 minut będzie blokowany drugi pas drogi, a ten poprzedni pas drogi będzie jechał. Czyli jadąc od Kraśnika w stronę Ożarowa będzie blokowana droga, a samochody jadące z Ożarowa będą mogły wtedy płynnie przejeżdżać przez naszą blokadę. I kolejna zmiana. Przechodzimy na drugą stronę jezdni. Blokujemy jezdnie 20 minut, a samochody jadące do Kraśnika jadą wtedy płynnie. - dodaje Żyłka.
Zobacz także zdjęcia z ostatniego protestu w Modliborzycach:
Utrudnienia mogą potrwać do 16:30.